O mnie

Moje zdjęcie
lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Prezent :)

Czy prezentem od losu może być poznanie kogoś, kogo się zna przelotnie z forum  i  bloga?
Otóz może. Ja zostałam obdarowana  poczwórnie.
Po raz pierwszy  -  gdy  poznałam Lejdik  jakieś dwa lata termu,
po raz drugi   - gdy miałam ją  przyjemność  zobaczyć wśród jej  rewelacyjnych dekupażowych  prac, łącznie z krzesłami, które są wyjątkowe,
po raz trzeci  - gdy  okazało się, że  wcale nie jest  taka jak się opisała w mailu do mnie,
i po raz czwarty gdy wręczyła mi upominek w postaci lawendowego woreczka.



Woreczki są  bombowe. Takie babcine. Idealnie pasujące do  mojego starego kredensu )))

A wrażenia ze spotkania z Lejdik?
                                                         .... Świat jest piękny ....

2 komentarze:

  1. Rzadko komu udaje się mnie sprowokować do rumieńca!!!
    Tobie się udało właśnie tym postem, zastanowię się nad swoimi odczuciami, po czym walnę ripostą...;):D

    Wzajemnie Lin_ko, również bardzo się cieszę, że udało nam się spotkać!!!Szykuj się na 5.12- wtedy kolejny termin Jarmarku!:))) Raz jeszcze dziękuję Ci że się zjawiłaś, Pozdrawiam serdecznie!!:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny

To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka