O mnie

Moje zdjęcie
lin_kowe bo od imienia,a robótkowo bo bawią mnie wszelkiego rodzaju robótki.Niekoniecznie wszystkie,ale większość z nich na pewno.A próbowałam wszystkiego co popularne zaczynając od kredki i mazania po papierze,a kończąc na przeprojektowaniu starych kuchennych mebli.Jak widać zakres dość szeroki choć cały czas oscylujący w obszarze działań plastyczno-konstrukcyjnych.Co z tego wychodzi tego nie poddaję ocenie. Robię bo to mnie bawi.I na tym poprzestanę. I dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają. To bardzo miłe.

niedziela, 1 sierpnia 2010

Myszowate :)

no i ulubieńcy  w roli głównej ))) z oczywistymi komentarzami mego małżonka.


1.  "Niech no mnie który... k...a odwoła"
2. "Kto jak robił, tak  k...a odpoczywa"



1. "Ale jestem , k...a  męski."
2. "Dawaj, dawaj, na panienki idę."
3. "Dawaj , dawaj, laski czekają."

6 komentarzy:

  1. karteluchy myszkowe super.......

    OdpowiedzUsuń
  2. Do nóżek padam, ryjkiem o asfalt szoruję, pokłony biję chwalebne!!!!! Jesooo marYjo a to mam radochę, myszowate sOm wraz z komentarzami!!!!!!!Linko- Cud, Miód, maLin-ka!!!!!Myszowate w mojej głowie żyją już własnym życiem!
    Dzięki kochana, a i mężowi powiedz, że piknie, bardzo k..piknie!:D

    OdpowiedzUsuń
  3. ps. pokłony to jednak dziękczynne biję, pomyrdała mi się kategoria 'pokłony';)))Ale to ze szczęścia na widok myszów i komentów do nich:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. po tym jaki Aśka napisała komentarz to ja wysiadam, oby dwie jesteście aparatki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ożesz...ku... to ja padam mordą w trociny wierzgając kopytami i turlając się jak zając po miedzy czytając komentarze zarówno Lejdk jak i mego małżonka.

    Dziękuję za miłe komentarze, które wbijają mnie w dumę, a Piotra (mąż) w jeszcze większą. Choć u niego to bardziej pycha, bo puszy się jak "ogoniasty"

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny

To miłe z Waszej strony. Zapraszam ponownie, jeśli tylko macie na to ochotę. :)
lin_ka