Zabawne wyzwanie rzucone przez gościa portalu Fryne. Miało być kwieciście to wygrzebałam kwiatki z pudełka, dołożyłam papier z ILS , motyle wycięte czekały od jakiegoś czasu. I tak sobie kartka zaistniała.
Motyl w rzeczywistości jest bardziej bordowy niż fioletowy ))))
no pięknie ;-)
OdpowiedzUsuńja jakoś nie umiem się zmobilizować do wyzwań, ehhh
na zdjęciu wygląda jak ciasteczka, piękna kolorystyka!! A pro po Zagórza - to jest koło Płazy, co jest niedaleko Chrzanowa - miasta w którym mieszkam i Asia-Lejdik tyż,pozdrawiam, N
OdpowiedzUsuńAha, wszystko się zgadza:)) Lin_ko w przyszłą niedzielę jesteśmy z Nadusią w Będzinie w pałacu- wpadnij jakbyś miała czas!!!
OdpowiedzUsuńA kartka faktycznie smakowicie wygląda, fajna, bardzo sympatyczna i letnia. Dzięki za wyjaśnienia o ważce:))
Świetnie to wymyśliłaś. Ja ostatnio jakoś bez natchnienia :( a myślałam, że też po raz pierwszy wezmę udział w wyzwaniach.
OdpowiedzUsuńKartki z motylami.. są cudne.. teraz maja dla mnie jeszcze większe znaczenie.. :-)
OdpowiedzUsuńładna , kolorowa karteczka :)
OdpowiedzUsuńHow beautiful! love the punched butterflies and wonderful colors on your flowers!
OdpowiedzUsuńDawno tu nie zaglądałam... Piękna kartka Halinko, te motyle cudne są:)
OdpowiedzUsuń